„A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają” Kto z nas nie zna tegoż powiedzenia? Nie ma chyba takiej sali języka polskiego w szkole, w której by nie wisiała kiedyś tablica z tymże cytatem. I to nie tylko w dzisiejszej epoce długopisu, ale i za czasów pióra gęsiego. A czy znajdzie się ktoś, kogo nie skarcił za...
Uwierzcie mi, ja też jestem wielce rad, że miasto nasze powstaje jak ten mityczny feniks z popiołów. Ale czy wszystko, co nam zaproponują, musimy przyjmować bezkrytycznie? Bydgoszcz jako miasoto fatalnie wypada w kwestii szeroko pojętej oryginalności. Tendencje oscylują niestety w kierunku powielania pomysłów z zewnątrz. Daleko nam do emanującej życiową energią warszawskiej metropolii. gdzież nam do wielkomiejskiej różnorodności Krakowa czy Wrocławia?...